piątek, 18 stycznia 2013

Runął słynny mur stoczniowy


Słońce nie wstało, oficjele budowali Młode Miasto i Nową Wałową, runął najsłynniejszy mur stoczniowy. Sztuka padła. Na ostatni akt muralu „Stocznia” najwcześniej z łóżka poderwała się Iwona Zając. Ta, która dała życie ścianie wspomnień – Nike Stoczniowa. - Wstałam o czwartej, a pod ścianą jestem od ósmej – mówi autorka muralesu z życia stoczniowców wziętego. Z ich pracy, marzeń i niespełnionych planów. - Tu jest jak na pogrzebie – żal ogarnia obserwatorów końca czegoś, co odchodzi po raz wtóry. - Albo jak na planie zdjęciowym „Termintora” - dodaje młody jegomość patrząc jak bezlitosne maszyny wgryzają się w mur i dziurawią duszę. Przed dziewiątą w gruzach

czwartek, 17 stycznia 2013

Muzeum Powstania Styczniowego


Za kilka dni — 22 stycznia — Litwa wejdzie w rok obchodów 150. Rocznicy Powstania Styczniowego. W tym dniu powołany w Warszawie Tymczasowy Rząd Narodowy ogłosił manifest wzywający narody Polski, Litwy i Rusi do walki o „wspólne wyzwolenie” pod sztandarem Orła, Pogoni i Archanioła”.


Więcej:
Jedyne na świecie Muzeum Powstania Styczniowego-Kurier Wileński

poniedziałek, 14 stycznia 2013

O. Jacek Krzysztofowicz OP odchodzi z zakonu

Popularny gdański dominikanin, o. Jacek Krzysztofowicz, odchodzi z zakonu po 25 latach.


O. Krzysztofowicz od 10 lat odprawiał Mszę św. o godz. 21.00 w kościele św. Mikołaja. Był przeorem gdańskiego klasztoru przez niemal trzy kadencje - 8 lat. Trzy lata temu został odznaczony Medalem Św. Wojciecha za „stworzenie w Gdańsku wybitnego centrum kultury duchowej”.


Swoją decyzję o opuszczeniu zakonu tłumaczył za pośrednictwem internetu. Wyznaje, że "dojrzał do zwyczajnej ludzkiej miłości", a decyzja o odejściu z zakonu dojrzewała w nim od kilku lat.

Zaznacza, że odchodzi nie tylko z zakonu, ale również opuszcza Gdańsk.

źródło:http://gosc.pl


SZKODA !