Pod pomnikiem poległych stoczniowców w Gdańsku odbyła się patriotyczna manifestacja z okazji pilnej potrzeby ostatecznego rozliczenia "czerwonych zbrodniarzy", w tym twórcy i wdrożeniowca stanu wojennego z 1981 roku.
Nie wiele osób wie, iż 13 grudnia nie po raz pierwszy wprowadzano stan wojenny.
Po raz pierwszy stan wojenny, wprowadził na terenie zbuntowanych rejonów Królestwa Polskiego w roku 1830 car rosyjski Mikołaj jako próbę stłumienia rozpoczętego Powstania Listopadowego.
Dlatego generał Jaruzelski dla uczczenia tamtych wydarzeń i cara Mikołaja I posłużył się tą datą.
Podobieństwo starań dla "dobra" Polski i "strategii" działania obu tych postaci jest uderzająca.
Manifestacja LOS zgromadziła około 50 osób, których nie wystraszył kilkustopniowy mróz.Manifestacji kierował Przewodniczący LOS Wojciech Podjacki.
Również płomienne przemówienie wygłosił Przewodniczący LOS, który potępił renegata Jaruzelskiego za jego służalczość wobec Moskwy i zdradę Narodu Polskiego. Przypomniał, że niedogodności i opór części społeczeństwa, z jakim się spotyka pod koniec swojego życia są niczym wobec zbrodni, których dokonał i za które należy go rozliczyć.
Również płomienne przemówienie wygłosił Przewodniczący LOS, który potępił renegata Jaruzelskiego za jego służalczość wobec Moskwy i zdradę Narodu Polskiego. Przypomniał, że niedogodności i opór części społeczeństwa, z jakim się spotyka pod koniec swojego życia są niczym wobec zbrodni, których dokonał i za które należy go rozliczyć.