Słońce nie wstało, oficjele budowali Młode Miasto i Nową Wałową, runął
najsłynniejszy mur stoczniowy. Sztuka padła. Na ostatni akt muralu
„Stocznia” najwcześniej z łóżka poderwała się Iwona Zając. Ta, która
dała życie ścianie wspomnień – Nike Stoczniowa. - Wstałam o czwartej, a
pod ścianą jestem od ósmej – mówi autorka muralesu z życia stoczniowców
wziętego. Z ich pracy, marzeń i niespełnionych planów. - Tu jest jak na
pogrzebie – żal ogarnia obserwatorów końca czegoś, co odchodzi po raz
wtóry. - Albo jak na planie zdjęciowym „Termintora” - dodaje młody
jegomość patrząc jak bezlitosne maszyny wgryzają się w mur i dziurawią
duszę. Przed dziewiątą w gruzach
-
-
piątek, 18 stycznia 2013
czwartek, 17 stycznia 2013
Muzeum Powstania Styczniowego
Za kilka dni — 22 stycznia — Litwa wejdzie w rok obchodów 150. Rocznicy Powstania Styczniowego. W tym dniu powołany w Warszawie Tymczasowy Rząd Narodowy ogłosił manifest wzywający narody Polski, Litwy i Rusi do walki o „wspólne wyzwolenie” pod sztandarem Orła, Pogoni i Archanioła”.
Więcej:
poniedziałek, 14 stycznia 2013
O. Jacek Krzysztofowicz OP odchodzi z zakonu
Popularny gdański dominikanin, o. Jacek Krzysztofowicz, odchodzi z zakonu po 25 latach.
źródło:http://gosc.pl
O. Krzysztofowicz od 10 lat odprawiał Mszę św. o godz. 21.00 w kościele św. Mikołaja. Był przeorem gdańskiego klasztoru przez niemal trzy kadencje - 8 lat. Trzy lata temu został odznaczony Medalem Św. Wojciecha za „stworzenie w Gdańsku wybitnego centrum kultury duchowej”.
Swoją decyzję o opuszczeniu zakonu tłumaczył za pośrednictwem internetu. Wyznaje, że "dojrzał do zwyczajnej ludzkiej miłości", a decyzja o odejściu z zakonu dojrzewała w nim od kilku lat.
Zaznacza, że odchodzi nie tylko z zakonu, ale również opuszcza Gdańsk.
źródło:http://gosc.pl
SZKODA !
Subskrybuj:
Posty (Atom)